poniedziałek, 18 marca 2013

Koncert: Raz, Dwa, Trzy & Spitfire, 13.03.2013, Wrocław, Alibi.

www.zespolrazdwatrzy.pl

Raz dwa trzy to klasa sama w sobie. Od lat popularni, chociaż muzyka, którą grają, nie jest trendy. Nazwisko wokalisty również nie jest trendy. Adam Nowak? Trudno o bardziej pospolite inicjały. Na dodatek Adam Nowak wygląda jak… Typowy Adam Nowak, czyli niewyróżniający się z tłumu facet.

A jednak, zespołowi udało się zrobić na początku tego roku trochę zamieszania. Raz, Dwa, Trzy właśnie są w trasie koncertowej, tym razem nie sami. Towarzyszy im zespół Spitfire, nadający starym utworom nowe brzmienie.

Wrocławski koncert miał się odbyć w klubie Eter, jednak z powodu remontu został przeniesiony do Alibi. Mnie to wielkiej różnicy nie zrobiło, nie byłam jeszcze w Eterze, więc nie mam porównania. Z tego co wiem, miejsca siedzące były droższe od stojących, a loże w Alibi są rozstawione po bokach parkietu, lub na samym tyle. Przykro było patrzeć na kobiety w średnim wieku wychylające się z foteli, aby mogły cokolwiek zobaczyć. A i tak na pierwszym planie widziały osoby stojące pod sceną, może gdzieś między nimi sylwetki muzyków. Bo trzeba przyznać, że publiczność Raz, Dwa, Trzy wiekowo raczej nie ma granic – sporo było dwudziestolatków, jak i właśnie pięćdziesięciolatków. Patrząc na tę publiczność, naszła mnie myśl, że w Alibi dawno nie było tak spokojnie. Przyzwyczaiłam się do widoku osób tańczących pod sceną, a tu większość stała z założonymi rękami, jakby się zastanawiając, czy tupanie nogą w takt muzyki jest ok, czy to może już przesada. Od początku koncertu wyczuwałam lekkie spięcie, tym bardziej, że wokalista nie nawiązał kontaktu z publicznością. Nie wiem, z czego to wynikało. Z poprzedniego koncertu kilka lat temu zapamiętałam Adama Nowaka rozgadanego, bawiącego publiczność dowcipami, nie szczędzącego czasu na ciekawe opowiastki między utworami. Na wtorkowym koncercie trochę mi tego brakowało. Zaskoczeniem było dla mnie też zaproszenie na scenę kobiety, która wcześniej poprosiła zespół o wsparcie.  Stanęła przy mikrofonie i zaczęła opowiadać o swoim chorym dziecku, o turnusach rehabilitacyjnych, operacjach. Między czasie na parkiecie pojawili się wolontariusze ze skarbonkami, lider Raz, Dwa, Trzy poprosił publiczność o wpłaty pieniężne. Spontanicznie występ zespołu przemienił się w koncert charytatywny. Nie wiem, czy tego oczekiwała publiczność.

Kilka słów o muzyce. Byłam bardzo zaciekawiona nowymi aranżacjami utworów. Czytałam, że Spitfire & Raz, Dwa, Trzy zafundują całkiem odmienne brzmienie piosenek, nowoczesne, klubowe. Od razu na myśl przyszła mi współpraca Kory z 5th Elementem sprzed kilku lat, która zaowocowała iście dyskotekowymi wersjami takich hitów jak „Szare miraże”. Jeśli ktoś się spodziewał podobnych brzmień w wykonaniu Raz, Dwa, Trzy, to się zawiódł. Nie zauważyłam większych zmian w aranżacjach. Gdzieś dodano trąbkę, gdzieś zrezygnowano z bębnów, gdzieś przyspieszono rytm lub wydłużono czas trwania utworu, ale to wciąż jest stare, rozpoznawalne, i przede wszystkim dobre Raz Dwa Trzy! I całe szczęście. Zmiany subtelne, ale zauważalne. Reakcje publiczności umiarkowane, wiadomo, że najbardziej entuzjastyczne brawa otrzymał utwór „Trudno nie wierzyć w nic”, „Nikt nikogo (i tak warto żyć)” i kilka innych. Muzycy ze Spitfire mieli zaczynać koncert, ale zmieniono plany i wpletli kilka własnych utworów gdzieś w połowie koncertu. W tym czasie parkiet lekko się przerzedził, jednak muzycy stwierdzili, że i tak „jest dobrze, bo są brawa”. Grunt to dystans do siebie ;) Pod koniec, kiedy Adam Nowak powrócił na scenę, tych braw było coraz więcej. Na tyle dużo, że zespół nie dał się długo prosić o bis.

Kameralnie, spokojnie, teksty i melodie ucztą dla duszy – to właśnie Raz, Dwa, Trzy. Spitfire nadał nowy smaczek, wokalista był małomówny, jednak ciągle lekko uśmiechnięty, z uniesionymi brwiami. Muzycznie nie mogło być inaczej, niż bardzo dobrze. 

6 komentarzy:

  1. Ciekawe masz wpisy o koncertach. :) Jestes z Wroclawia? Widzę, ze czesto bywasz na koncertach. Weszlam kiedys tu przy okazji opisu koncertu Ukeje i dzis weszlam zobaczyc co nowego. :)

    Wiesz, ze zespol The Colonist sie ucieszyl z Twoich slow na ich temat i zacytowali Cię (jedno zdanie) na Facebooku 13.03? :)))

    Marta

    OdpowiedzUsuń
  2. A i jeszcze co do Alibi -bylam raz, mnie sie podobalo,moze dlatego, ze stalam pod sceną.:-) Jeden minus to, to ze scena jest niska. :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jestem spod Wrocławia, jakieś 20 km od miasta, mam w miarę dobry dojazd. Koncerty są zazwyczaj w czw/pt/sob, akurat w te dni mam autobus o 1 w nocy do mojej miejscowości, więc mogę zostawać na koncertach do końca. Gorzej, kiedy są w inne dni, wtedy ostatni autobus mam o 23 i muszę wychodzić czasem w trakcie bisu, a wiadomo, że bisy są najlepsze. Szaleńczo mi miło, że ponownie odwiedziłaś mój blog. Zapraszam częściej, również na moją stronę na Fb: http://www.facebook.com/ChilloutArcyszalenczy

      Widziałam wpis na Fb u Colonists, bardzo mnie ucieszył. Widzisz, komentarze takie jak Twój, i cytowanie moich recenzji przez zespoły bardzo mnie nakręcają na dalsze czytanie. To dla mnie znak, że ktoś oprócz mnie to czyta :)

      Nie zrozum mnie źle - uwielbiam koncerty w Alibi, klub jest świetnie przystosowany, ale zespoły które grają muzykę, przy której niekoniecznie chce się stać (jak Raz Dwa Trzy), powinny według mnie grać w salach z miejscami siedzącymi, np. w Imparcie. Tym bardziej, że publiczność stanowią między innymi starsze osoby. Dla porównania - wczoraj byłam na koncercie Lao Che w Alibi, ludzi było mnóstwo, wielki ścisk. Oczywiście trochę to przeszkadzało, ale większość osób stała, więc nikt nie musiał czuć się głupio, że zasłania jakiejś starszej pani widok na scenę.
      Scena jest niska, ale ma to swoje plusy, szczególnie, gdy stoisz pod sceną!:) Artysta prosto ze sceny może podać Ci dłoń lub podstawić mikrofon do twarzy :) Na jakim koncercie byłaś?

      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. zespoły bardzo mnie nakręcają na dalsze pisanie - tak miało być ;)

      Usuń
  3. It iѕ perfect time to maκе a feω plans for thе future and it iѕ timе
    to be hapрy. I have learn this put up anԁ іf I сould I want tο counѕel уou few fascinating thіngs or tips.
    Ρеrhaps you can ωгіte ѕubsequent
    аrticles referring to this article. I wish to learn even mоre issuеs about it!


    Feel free to surf to mу wеb page; premium fish oil

    OdpowiedzUsuń
  4. Hey I know this is off topic but I was wondering if
    you knew of any widgets I could add to my blog that automatically tweet
    my newest twitter updates. I've been looking for a plug-in like this for quite some time and was hoping maybe you would have some experience with something like this. Please let me know if you run into anything. I truly enjoy reading your blog and I look forward to your new updates.

    Here is my site; Online marketing shortcut

    OdpowiedzUsuń